Zwycięstwo na inaugurację!

Zwycięstwo na inaugurację!

Faworyzowany Start przegrał z ostatnią w tabeli Unią Rejowiec!Cele obu zespołów są odmienne: gospodarze mają aspiracje włączenia się walkę o awans, z kolei gości interesuje ligowe utrzymanie. Niedzielne spotkanie pokazało komu bardziej zależy na osiągnięciu korzystnego rezultatu.

-W pierwszej połowie robiliśmy wszystko ,by zagrać na zero z tyłu.Staraliśmy się dobrze bronić i przesuwać grę.W przerwie powiedzieliśmy sobie,że są szanse aby wygrać ten mecz,bo wiedzieliśmy ,że rywal będzie miał problemy z powrotem na własną połowę.My z kolei szybko organizowaliśmy się i mecz potoczył się po naszej myśli-tak komentował mecz w Krasnymstawie,szczęśliwy po ostatnim gwizdku sędziego trener Tomasz Sąsiadek.Unia zwycięstwem w Krasnymstawie dała wyraźny sygnał że zamierza pozostać w "okręgówce" za wszelką cenę.

Pierwsza połowa meczu była dość wyrównana.Kibice ,którzy przyszli na mecz obejrzeli kilka sytuacji bramkowych ,które tworzyli sobie piłkarze obu drużyn.W drugiej połowie Start stworzył sobie dwie bardzo groźne sytuacje,(nie)stety w bramce gości świetnie bronił Maciej Maciejewski.-Szczególne słowa uznania należą się dziś naszemu bramkarzowi Maćkowi.Start może nie miał dużo stuprocentowych sytuacji,ale Maciek bronił pewnie-komentuje Sąsiadek.Z minuty na minutę Unia wyprowadzała co raz to groźniejsze kontry,aż w końcu przyszła 76',w pole karne dogrywał jeden z pomocników GKS-y ,najwyżej wyskoczył Karol Bohuniuk ale nie czysto uderzył w piłkę, na szczęście w polu karnym znajdował się Marcin Kloc,który zachował zimną krew i z bliskiej odległości głową pokonał Matycza.W między czasie coach Unii przeprowadził 3 zmiany,widać było że zawodnicy dali z siebie wszystko i potrzebne były świeże siły.W doliczonym czasie gry dobry przechwyt w środku pola zaliczył P.Huk,który podawał do Szczepanika,natomiast ten zagrał do wchodzącego z drugiej strony Mateusza Bohuniuka.''Boszi'' uderzył na bramkę Startu,lecz piłka odbiła się od poprzeczki,na szczęście dopadł do niej Grel i w ekwilibrystyczny sposób pokonał Matycza,tym samym ustalając wynik meczu.-Telewizyjny gol! Strzelił nożycami,coś pięknego!-zachwalał trener Unii gola 16-letniego pomocnika GKS-y.Wicelider miał jeszcze swoje okazje, które nie zakończyły się zdobyciem bramek. –Zarówno Sebastian Sadowski, jak też Daniel Chariasz wykańczali sytuacje zbyt siłowo –tłumaczy opiekun miejscowych. –Przyczyny porażki? Tak na gorąco… w tym spotkaniu powinniśmy więcej dać z siebie.

Co z tego, że byliśmy i nadal pozostajemy na ostatnim miejscu w tabeli. Walczyliśmy z wyżej notowanym rywalem i to się opłaciło. W następnych spotkaniach będziemy szukać kolejnych punktów w walce o utrzymanie –zapewnia opiekun ekipy z Rejowca.

START-UNIA 0:2 (0:0)

0:1 Kloc(76'),0:2 Grel(90+2)

Start: W. Matycz – Ciechan (80 Salitra), Sobów, Saj, Nowakowski, Iwan (55 Wójcik), Kowalski, Kleban, Chariasz, Tarasiński (70 Ciesielski), Sadowski.

Unia Rejowiec: Maciejewski – Karauda (67 Szczepanik), Kloc, Pawlicha, Brzezicki, Grel, Szajduk, Leśnicki, P. Huk, K. Bohuniuk (85 M. Bohuniuk), Chybiak (90 Rossa).

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości